poniedziałek, 9 marca 2015

Jan Matejko "Bitwa pod Grunwaldem"

Obraz Jana Matejki przedstawiający bitwę pod Grunwaldem powstał w 1878 roku. Matejko namalował go metodą olejną na desce pokrytej płótnem o wymiarach 426×987 cm. W kadrze „Bitwy pod Grunwaldem” widać walczący tłum ludzi, podzielony na część prawą, Polaków i lewą, czyli zakon, a także kontrastową kolorystykę barw czerwonych oraz białych. Kompozycja płótna jest dynamiczna wręcz barokowa, choć całość jest wyważona i harmonijna.W centrum obrazu znajduje się książę Witold, ubrany jest w czerwony żupan, a na głowie nosi mitrę. W rozpostartych i podniesionych do góry rękach unosi miecz i tarczę w geście triumfu. Z lewej strony części centralnej znajduje się wielki mistrz krzyżacki Ulrich von Jungingen. Jest on ubrany w biały płaszcz z czarnym krzyżem na piersi. Drugi pieszy trzyma topór i ma na głowie kaptur, a u boku nosi jałmużniczkę na monetę od skazańca. Między Witoldem i Jungingenem są dowódca sił polskich Zyndram z Maszkowic i Mikołaj Skunarowski vel Skunaczewski. Na środku obrazu, w dole obrazu leży umierający wielki komtur Konrad von Liechtenstein. Po lewej stronie obrazu znajduje się książe szczeciński Kazimierz V, siedzi na czarnym koniu, w hełmie z pawimi piórami. Niedaleko Jungingena widać brodatego starca, Wernera Tettingena. Po lewej stronie u góry, za księciem Witoldem toczy się walka o krzyżacką chorągiew, którą Polak wydziera Niemcowi. Po prawej stronie powiewa  Wielka Chorągiew Królestwa Polskiego, jest to symbolem ostatecznego zwycięstwa Polaków.Po prawej stronie obrazu punktem centralnym jest rudobrody rycerz na upadającym koniu, jest to Markward von Salzbach. Po prawej od Salzbacha widać głowę komtura gniewskiego Johana von Wenden. Zawisza Czarny jest ubrany na fioletowo, walczy bez hełmu. W prawym górnym rogu, pod lasem widać króla Władysława Jagiełłę na koniu. Oleśnicki, który stoi niedaleko króla, kopią wskazuje na niebo, gdzie jawi się spowita w jaśniejącym obłoku postać św. Stanisława ze Szczepanowa, patrona Polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz